Tak tylko zajrzałem i klepnąłem parę słów, żeby nie było, że olewam i nie mogę znaleźć chwili by jakiś „zaczyn” był. Ale to tylko rozruch i druga w nocy więc żadnego sensu i wartości – sam złom, ściek słowny po dniu i przed dniem.
Tak tylko zajrzałem i klepnąłem parę słów, żeby nie było, że olewam i nie mogę znaleźć chwili by jakiś „zaczyn” był. Ale to tylko rozruch i druga w nocy więc żadnego sensu i wartości – sam złom, ściek słowny po dniu i przed dniem.