Bo mi się czasem przepełnia. Problem w tym, że czekam, jak pisał junior, na maszynkę do zapisywania myśli pracującą w czasie rzeczywistym. Zwykle mam 1000 pomysłów na minutę ale skoro nie mogę ich tak szybko zapisać to rezygnuję i … zapominam. Ale życie zbyt szybko mija i mogę nie zdążyć. Biorę się więc za bazgroły i z góry przepraszam wszystkich, którzy odnajdą siebie w tych opowieściach. Postaram się nie sprowokować Was do zabójstwa w afekcie.
1 thought on “Po co wspominam ?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Zabrzmiało groźnie, chyba będę robił zrzuty z ekranu 🙂